O mnie

Nazywam się Marcin Siwiec, moją pasją jest uczenie gry na pianinie. Sądzę, że potrafię nauczyć każdego kto tylko zechce trochę popracować. Czasami myślę, że nauczyłbym grać dżdżownicę gdyby tylko zechciała trochę poćwiczyć. A propos, jeśli Twoje dziecko potrafi już bezbłędnie powiedzieć: „Dżdżownica Dżesika mieszkająca w trzcinie w Szczebrzeszynie drzemie w każdy dżdżysty dzień” to znaczy, że może już zacząć naukę gry na pianinie.

Poniżej jeszcze kilka słów o mnie.

Naukę muzyki rozpocząłem w wieku 7 lat w podstawowej szkole muzycznej, a moje pierwsze próby kompozytorskie miały miejsce w wieku lat 15-tu. Na początku były to improwizacje fortepianowe, które z biegiem czasu zaczęły się przekształcać w konkretne formy muzyczne. Niektóre z nich doczekały się nawet zapisu na papierze nutowym!

Ten stan trwał dość długo – o instrumencie elektronicznym mogłem tylko pomarzyć. Dopiero w 1996 roku stałem się szczęśliwym posiadaczem komputera PC z kartą muzyczną, klawiatury sterującej i wzmacniacza z kolumienkami – sąsiad z dołu zaczął narzekać (310 W nad głową), a ja zacząłem komponować na serio.

Pierwszy rok tej Nowej Ery poświęciłem na poznawanie sprzętu, dlatego moje utwory z tamtego okresu można określić mianem schematycznego umpa umpa. Może je kiedyś wydam na płycie „Pół żartem pół serio”. W kwietniu 2003 roku wszedłem w Erę Internetu – lepiej późno niż wcale – a w lipcu tego roku narodził się projekt Amee Agaru dotyczący muzyki elektronicznej.

Jeśli chodzi o koncerty to mam ich sporo na swoim koncie. Na początku były to przeważnie występy „w stadzie” czyli np. w chórze. Pierwsze miały miejsce w szkole podstawowej – zarówno solowe (na fortepianie) jak i zespołowe (chór). Następnie brałem udział w koncertach Filharmonii Kieleckiej oraz chóru Warszawskiej Opery Kameralnej. Miałem przyjemność uczestniczyć w wykonywaniu muzyki Zbigniewa Preisnera między innymi na koncertach w Kopalni Soli w Wieliczce oraz na Akropolu. Występowałem na scenie Teatru Narodowego w spektaklu „Widma” (Mickiewiczowskie „Dziady” z muzyką Stanisława Moniuszki) oraz w Teatrze Wielkim w operze „Chopin”. Od momentu zamieszkania w Lublinie rozpocząłem kilkuletnią współpracę z Męskim Zespołem Wokalnym „Kairos” biorąc udział w nagrywaniu muzyki do filmów „Wiedźmin” i „Quo Vadis?” oraz w licznych koncertach i festiwalach.

W 2002 roku wziąłem udział w zorganizowanym przez Andrzeja Grądkiewicza koncercie „Lublin Ameryce” upamiętniającym ofiary ataków na World Trade Center w Nowym Jorku. Jedną z części tej imprezy był spektakl „Memento” do którego napisałem muzykę.

W 2004 roku otrzymałem zaproszenie do udziału w imprezie pod nazwą EURO ECO MEETING w Złotowie. Na ten występ przygotowałem suitę „Cztery Żywioły”, której stronę wizualną opracował Lubelski Teatr Pantomimy. Występ w Złotowie był dla mnie wspaniałym przeżyciem. Prawie trzy tysiące zadowolonych słuchaczy w pięknym Leśnym Amfiteatrze! Oby więcej takich koncertów!

Rok 2006 przyniósł projekt „Contemporary Electronic Soundscapes” realizowany przez użytkowników polskiego forum twórców i słuchaczy muzyki elektronicznej . Projekt jest przedsięwzięciem mającym na celu porównanie jak z określonym, wspólnym tematem zmierzą się muzycy mający rozmaite źródła inspiracji, inną wrażliwość, wyobraźnię i instrumentarium. Na pierwszej składance zatytułowanej „Ticket to Mars” znalazł się mój utwór „Błękit, Czerń, Czerwień”. Album wydany został przez niemiecką wytwórnię Syngate.

W roku 2007 miałem ogromną przyjemność zagrać na koncercie Elektroniczne Pejzaże Muzyczne w ramach Olsztyńskiego Lata Artystycznego. Koncert odbył się na dziedzińcu olsztyńskiego zamku.

Od czerwca 2011 do kwietnia 2019 ja i mój Kurzweil graliśmy w zespole MProjekt.

Aktualnie zajmuję się tworzeniem muzyki z gatunku cinematic and trailer music. Tu można znaleźć próbkę mojej muzyki: Seventh Mountain Music

Uczeniem gry na pianinie zajmuję się od 20 lat.

Reklama